Piotr, pracownik banku o tym jak wyglądało frankowe eldorado

Bardzo ciekawy reportaż – wywiad z Piotrem, managerem pracującym w bankach, które sprzedawały kredyty frankowe i inne produkty (np. polisolokaty) pokazuje, jak “system” działał od kuchni:

Ponieważ instytucje nadzorujące rynek finansowy nie reagowały, niektóre zarządy postanowiły trik udoskonalić. Jeden z banków wprowadził dwie tabele kursów walut: pierwszą dla swoich operacji bieżących (z rynkowymi kursami), drugą dla spłacających kredyty hipoteczne (mniej korzystną i niejawną). Inny bank czwartego dnia każdego miesiąca (gdy obliczano wysokość rat) znacząco zmieniał kursy i powiększał spread, by następnego dnia wracać do wartości rynkowych.