Nie każdy ma 1% marży na kredycie CHF:
Do szczęściarzy nie mogą się zaliczyć również klienci jednego z pośredników finansowych, którzy np. wiosną 2008 r. skorzystali z oferty kredytu na 110 proc. wartości kupowanego mieszkania. Wbrew pozorom dodatkowe 10 proc. nie było przeznaczone na wykończenie lokalu, tylko na zakup jednostek uczestnictwa funduszy akcyjnych.