Krótkie podsumowanie kompromitacji KNF i premier Ewy Kopacz na blogu Tomasza Wróblewskiego:
Po kompromitacji prezesa Belki, handlującego stopami procentowymi z partiami politycznymi, KNF uważano za ostatni bastion stabilizacji finansowej. Dziś zdaje się być jeszcze jedną instytucją certyfikatem „przyjaciel banków”. Po szumnych zapowiedziach Jakubiaka i Kopacz -, rząd ogłosił propozycje dla kredytobiorców, po których akcje banków momentalnie poszły w górę. Ani Kopacz, ani Jakubiak nie wyszli przed kamery, żeby wyjaśnić skąd ten nagły zwrot akcji i sympatii. Ani tego, ze dziwnym trafem propozycje rządu pokrywają się z wcześniejszymi propozycjami banków.