Elżbieta Glapiak na łamach rp.pl przekonuje, że to nie jest żart:
Otóż, dolny zakres przedziału wahań stawki LIBOR jest obecnie ukształtowany na poziomie -1,25 proc., co oznacza, że raty kredytów mogą zmaleć, i to o ok. 7 proc. W takiej sytuacji raty odsetkowe byłyby ujemne, a klienci banków spłacaliby jedynie kapitał.